Znaczenie i rola bólu porodowego
Poród fizjologiczny wiąże się z przeżywaniem bólu. Nasz strach przed bólem i zmniejszający się odsetek porodów naturalnych są prostymi konsekwencjami współczesnego stylu życia. Gorączkowe tempo, nacisk na efektywność, konkurencja, dążenie do sukcesu, oczekiwanie natychmiastowego zaspokojenia potrzeb, niechęć do cierpienia: wszystkie te czynniki prawie nie pozostawiają miejsca na słuchanie, odczuwanie, przyjmowanie aktywnej postawy w obliczu trudności.
Szybki rozwój technologii stworzył iluzję dobrostanu i bezpieczeństwa, a także sprzyja unikaniu niebezpieczeństw, osłabiając nasze zdolności przystosowania do zmieniających się warunków. Przestajemy doceniać wagę związków międzyludzkich, zapominając, że to właśnie relacje z innymi wpływają na nasze samopoczucie. Jako społeczeństwo nie umiemy już promować zdrowego stylu życia i w niewielkim stopniu wzrosła nasza umiejętność leczenia chorób. Potrafimy tylko lepiej oceniać szkody za pomocą coraz bardziej wyrafinowanych procesów diagnostycznych (Tew 1998).
Włoskie położne przechodzą poważny kryzys. Dramatycznie wzrósł odsetek cesarskich cięć, plasując Włochy na drugim miejscu na świecie i pierwszym w Europie. W dodatku wzrosła śmiertelność, a przede wszystkim zapadalność na choroby, zarówno wśród matek, jak i u noworodków. Postęp technologii okołoporodowych nie tylko nie poprawił znacząco statystyk dotyczących śmiertelności okołoporodowej, ale wręcz zdecydowanie pogorszył jakość więzi między matką a dzieckiem, wpływając negatywnie na życie i zdrowie dzieci (Tew 1998, Beech 2000, Wagner 2001, Relier 1993). Pojawienie się w ostatnich latach bezprecedensowo dużej ilości problemów z dziećmi w każdym wieku, każe głębiej zastanowić się nad tym zjawiskiem.
Naturalne i farmakologiczne środki łagodzenia bólu porodowego odzwierciedlają dwie przeciwne postawy współczesnych położnych – nastawienie na użycie zewnętrznych technologii z jednej strony, dążenie do pobudzania wewnętrznych zasobów kobiet z drugiej, konflikt między pragnieniem dodania rodzącej siły, a działaniami, których konsekwencją jest osłabienie jej mocy.
FUNKCJE BÓLU PORODOWEGO
Jedną z podstawowych cech porodu fizjologicznego jest rytmiczność. Rytm ten tworzą wznoszenie i opadanie, przyspieszanie i zwalnianie. Przede wszystkim jest on wyjątkowy u każdej kobiety. To oznacza, że determinuje go tylko jej osobowość i doświadczenia. Jest zatem bardzo mało przewidywalny. Rytmiczność porodu najlepiej obrazuje ból porodowy. Ból w porodzie nie jest ciągły. Warto poświęcić chwilę na przeanalizowanie jego charakteru w perspektywie fizjologicznej, ponieważ właśnie w przerywanej naturze bólu kryje się jedna z największych tajemnic porodu naturalnego.
Fizyczne funkcje bólu
Ból jako przewodnik w porodzie i jako strażnik matki i dziecka
Fizjologiczną funkcją bólu jest ochrona organizmu poprzez wysyłanie sygnałów ostrzegających przed agresorami, co pozwala nam chronić się w sytuacji zagrożenia, gdy najważniejsze jest działanie.
Poród to fizjologiczny paradoks. Aby powołać do życia nowe istnienie, kobieta musi sprzeciwić się własnemu ciału. Musi przetrwać wewnętrzny „atak” ze strony dziecka, w sposób niezgodny z wszelkim zasadami instynktu samozachowawczego. Ten atak na jej integralność jest sygnałem alarmowym dla ciała kobiety. Ból sygnalizuje niebezpieczeństwo i inicjuje fizjologiczne reakcje obronne (takie jak instynktowne „walcz lub uciekaj”).
Moment porodu to dla kobiety dylemat wyboru między troską a porzuceniem siebie. Proces rozwierania się ciała dla dziecka oraz silny nacisk na stawy i nerwy krzyżowe w rzeczywistości nie są do końca bezpieczne, ani dla matki, ani dla dziecka. Ból staje się zatem ważnym przewodnikiem, ostrzegającym matkę i dziecko przed zagrożeniem, dającym kobiecie możliwość uniknięcia potencjalnie niebezpiecznych sytuacji, dzięki właściwemu działaniu, opartemu na słuchaniu instynktu. W kontekście porodu, każda aktywność/działanie kobiety przekłada się na „atakowanie”; jest to ruch w kierunku czegoś, w kierunku „zagrożenia”. Z perspektywy kobiecej fizjologii walka oznacza poddanie się, otwarcie (Taylor 2002). Najważniejszą fizjologiczną odpowiedzią na ból porodowy jest, jak zaraz zobaczymy, ruch. Swoboda ruchu pozwala kobiecie instynktownie przyjmować pozycje zmniejszające opór i nacisk. Kobieta zatem zabezpiecza się przed uszkodzeniem miednicy, szyjki macicy i tkanek krocza, jednocześnie chroniąc dziecko przed przyjęciem niewłaściwej pozycji, w której wywierany byłby nadmierny nacisk na główkę. Dzięki temu kobieta może zarówno zmniejszyć poziom stresu dziecka, jak i własny ból.
Ból jako stymulator wydzielania hormonów
Niezbędna do rozpoczęcia porodu oksytocyna jest najpierw produkowana przez dziecko, w wyniku zmian zachodzących w łożysku i gospodarce hormonalnej płodu; następnie zaczyna ją produkować organizm matki. Stymulacja szyjki macicy, powodowana naciskiem dziecka i aktywnością skurczową macicy, inicjuje wydzielanie oksytocyny. W tym momencie, skurcze przepowiadające są wciąż nieregularne i mogą w ogóle zanikać. Aby poród mógł wkroczyć w fazę aktywną, w której skurcze są długie i silne, ciało potrzebuje regularnej stymulacji, proporcjonalnej do stałego wzrostu produkcji oksytocyny.
Tę regularną stymulację zapewnia przerywany ból. Ból na chwilę powoduje gwałtowny wzrost poziomu ostrego stresu dla kobiety. Jej ciało reaguje zwiększając produkcję katecholamin, które, jeśli są produkowane skokowo, wyzwalają paradoksalną reakcję produkcji oksytocyny, stymulując jednocześnie produkcję endorfin. Ten proces rozpoczyna stopniowe nasilanie się siły skurczy, którym towarzyszy wzrost tolerancji bólu. Z drugiej strony, jeśli katecholaminy nie są produkowane skokowo, a w sposób ciągły, hamują produkcję oksytocyny i endorfin. Może to skutkować spowolnieniem akcji porodowej czy przedłużeniem czasu trwania skurczy przepowiadających, nie dopuszczając nawet do rozpoczęcia aktywnego porodu, ale zwiększając siłę odczuwanego bólu. W wielu przypadkach porodów „zatrzymanych”, gdy rozwarcie jest na trzy centymetry, możemy obserwować stan ciągłego napięcia u matki, któremu często towarzyszą symptomy nadmiernego pobudzenia sympatycznego układu nerwowego.
Dopiero uwzględniwszy znaczenie powyższych faktów, możemy docenić jak fundamentalna jest rola bólu w porodzie. Od strony praktycznej, świadomość ta powinna spowodować, że bardziej skupimy się na przerwach między skurczami. Uzyskanie stanu całkowitego relaksu między skurczami pozwala kobiecie momentalnie wkroczyć ponownie w stan całkowitego spokoju, niezakłóconego przez stres. Stan ten ułatwia aktywację parasympatycznego układu nerwowego i pozwala ciału kobiety przygotować się na dopływ kolejnej porcji katecholamin, stymulujących z kolei wzrost poziomu oksytocyny. Oksytocyna stymuluje wydzielanie prolaktyny, odgrywającej ważną rolę w ochronie metabolizmu dziecka w trakcie porodu, ułatwiając mu stopniową adaptację do środowiska zewnętrznego. Prolaktyna także stymuluje produkcję endorfin. Kobieta ma zatem do dyspozycji cztery źródła stymulujące produkcję endorfin (naturalnych środków przeciwbólowych): katecholaminy, oksytocynę, prolaktynę oraz parasympatyczny układ nerwowy. Wszystkie one działają na ciało kobiety w przerwach między skurczami. Ze względu na to, że endorfiny zatrzymują czynność skurczową, to one są odpowiedzialne za rytm porodu.
W porodzie szczególne znaczenie ma harmonijna współpraca między dwoma układami autonomicznego układu nerwowego. Układ sympatyczny odpowiada za skurcze macicy, podczas gdy parasympatyczny reguluje rozwieranie się dolnej części macicy i szyjki macicy. Jeśli współdziałanie tych układów zostanie zaburzone, wzrasta ryzyko pojawienia się spastycznych skurczy, nieprzyczyniających się do zwiększania rozwarcia, pojawienia się dyskoordynacji czynności skurczowej oraz hypotonii macicy, której towarzyszy tak zwane „pasywne” rozwarcie i bezproduktywny ból. Właściwemu współdziałaniu obu tych układów sprzyja utrzymanie właściwych proporcji między bólem a relaksem. Położna dysponuje wieloma technikami ułatwiającymi utrzymanie tych proporcji i łagodne przeprowadzenie kobiety przez ból porodowy. Położna może, na przykład, zaproponować kobiecie metody złagodzenia bólu, które uczynią go akceptowalnym, o czym już w latach trzydziestych XX w. mówił Dick-Read (Dick-Read 1933).
Inna ważna funkcja bólu jako stymulatora wydzielania wewnętrznego dotyczy produkcji endorfin. Rola endorfin nie sprowadza się tylko do działania przeciwbólowego, ale także polega na wywoływaniu zmienionego stanu świadomości, podobnego do hipnozy. Stan ten ułatwia wyłączenie korowej-racjonalnej części mózgu, dzięki czemu kontrolę nad ciałem może przejąć autonomiczny układ nerwowy. W konsekwencji kobieta może całkowicie porzucić swoje ego i wyjść poza własne ograniczenia, dzięki czemu dochodzi do całkowitego rozwarcia, uwolnienia dziecka i powitania go z radością. W kulminacyjnym momencie porodu, kiedy dziecko jest już na zewnątrz i ból ustaje, poziom stężenia endorfin w ciele kobiety jest tak wysoki, że doświadcza ona bardzo intensywnych przyjemnych odczuć ekstatycznych, witając swoje dziecko i wkraczając w doświadczenie macierzyństwa.
Endorfinom przypisuje się także rolę w kształtowaniu jakości i siły więzi. Przywiązanie stwarza grunt, pozwalający dziecku na zakorzenienie się, rozwój i życie. Fizjologiczny poród stwarza zatem dla dziecka podstawy dla przeżycia i rozwoju.
Psychologiczne funkcje bólu
Ból jako wyraz lęku przed rozdzieleniem
Jednym z najtrudniejszych emocjonalnych wyzwań dla matki, wiążących się z porodem, jest konieczność rozdzielenia się z dzieckiem. Będąc w ciąży, kobieta postrzega dziecko dwojako – jako odrębną osobę i jako część jej samej. Dziecko, w pewnym sensie nadal „wyimaginowane”, staje się z czasem coraz bardziej realne. Oddzielenie od części samego siebie lub od osoby bliskiej jest zawsze procesem trudnym i bolesnym. W porodzie, rozdzielenie jest z jednej strony oczekiwane, a z drugiej – kobieta się go obawia. Fakt, że realne dziecko jest nieznane, przyczynia się do istnienia tych sprzecznych uczuć. Im matka ma silniejsze poczucie, że słabo zna swoje dziecko, tym proces rozdzielenia będzie trudniejszy.
W tym kontekście ból ma do spełnienia podwójną funkcję. Z jednej strony, pcha kobietę ku nieodzownemu rozdzieleniu, nie zostawiając miejsca ma wątpliwości. Ponieważ wiele kobiet prawdopodobnie nigdy nie zdecydowałoby się dobrowolnie na oddzielenie od dziecka, ból pomaga im przyznać, że konieczność urodzenia jest nieuchronna, poprzez koncentrowanie całej uwagi na najsilniej zaangażowanych w poród częściach ciała. Z drugiej strony, ból fizyczny staje się wyrazem bólu emocjonalnego, związanego z rozdzieleniem. Przerywany ból, rytm porodu z jego przyspieszaniem i wolnymi przejściami, znaczy czas. W procesie oddzielania, czas jest ważny i wyjątkowy dla każdej rodzącej. Po raz kolejny położna ma do odegrania ważną rolę w ułatwieniu tego procesu. Podejmowanie działań na rzecz wzmocnienia więzi matki z dzieckiem przed porodem, pomoc w lepszym wyobrażeniu sobie dziecka, dzięki czemu stanie się ono bardziej realne, sprawi, że proces rozdzielania będzie bardziej płynny, czego rezultatem będzie szybszy, mniej bolesny poród.
Ból jako element osobistej zmiany
Stawianie czoła wielkiemu fizycznemu i psychicznemu bólowi powoduje obawę i lęk. Radzenie sobie z nimi przez wiele godzin jest poważnym wyzwaniem dla siły i wytrzymałości kobiety. Proces ten wyzwala kryzys egzystencjalny. Wszystkie zasoby emocjonalne rodzącej zostają zaangażowane w radzenie sobie z tym kryzysem. W tym samym czasie przeszłe sprawy, pochowane w podświadomości, mogą nagle wypłynąć na światło dzienne.
Dając kobiecie szansę na rozładowanie bolesnych przeżyć z przeszłości, kryzys jednocześnie popycha ją do granic jej możliwości, prowadzi do punktu, w którym jest przekonana, że wyczerpała wszystkie swoje wewnętrzne zasoby. Ten moment z reguły odpowiada „poddaniu się”, kiedy to kobieta stwierdza, że „już dłużej tego nie wytrzyma”. To jest dokładnie ten moment, w którym staje się wreszcie zdolna do porzucenia siebie na rzecz silnej energii rządzącej jej ciałem. Poddanie się, w tym przypadku przekłada się na przekroczenie własnych ograniczeń, stanowi ostatni krok w wysiłek porodu. Jednocześnie kobieta odkrywa w sobie zasoby, których istnienia nie była świadoma. Dzięki doświadczeniu porodu wzrasta jej wewnętrzna siła, jej status osobisty i społeczny zmieniają się na zawsze. Jej nowa osobista moc, powstała w wyniku przekroczenia własnych ograniczeń (co ma miejsce nawet w trudnych porodach), przekłada się na wyższą samoocenę i wyposaża kobietę w cechy niezbędne, aby stać się rodzicem i przewodnikiem rodzącego się dziecka.
Energetyczna Funkcja Bólu
Ból jako stymulator seksualny
Według Reicha (1942), zdolność do przeżywania orgazmu jest zdolnością do porzucenia siebie i pozwolenia na to, aby poniosła nas biologiczna energia, dzięki czemu następuje rozładowanie skumulowanego napięcia poprzez mimowolne, rytmiczne skurcze. Jednym z aspektów porodu, który nie jest ani dobrze poznany, ani w pełni zrozumiany, ale mimo to budzi wielkie obawy – jest fakt, że poród to moment niezwykle silnej eksplozji energii seksualnej kobiety. Jest to energia wyłącznie kobieca, niedostępna mężczyznom. Kobieta rodząca, która użyje całej swej seksualnej mocy, wyjdzie z doświadczenia porodu wzmocniona pod każdym względem; zwiększy się zwłaszcza jej „orgazmiczna moc”, jak określał to Reich (1942). Mediatorem w orgazmicznym doświadczeniu podczas porodu jest, po raz kolejny, przerywany ból. Dzięki zwiększaniu stymulacji, nasila on napięcie w ciele kobiety, zwłaszcza w okolicy narządów płciowych.
W tym samym czasie, endorfiny, których zwiększona produkcja jest efektem odczuwanego bólu, pomagają kobiecie w poddaniu się biologicznej energii, sprzyjając jednocześnie głębokiemu relaksowi w przerwach między skurczami. Kiedy napięcie powodowane skurczami osiąga określony poziom, kobieta przygotowuje się na rozładowanie go w mimowolnym parciu, które wstrząsa na początek całym jej ciałem na szczycie skurczu, by w końcu skoncentrować się w mięśniach krocza. Nacisk główki dziecka na tkanki krocza jest dla kobiety sygnałem, by zacząć rozładowywać skumulowane napięcie poprzez nadal narastające, perystaltyczne skurcze krocza, którym towarzyszą długie wydechy, co trwa aż do właściwego urodzenia dziecka.
Po porodzie energia skoncentrowana w okolicy narządów płciowych rozpływa się po całym ciele, wywołując uczucie spełnienia i zadowolenia u matki. W efekcie odczucia te gwałtownie ustępują miejsca czułości i wdzięczności, którymi kobieta wita dziecko w pierwszych godzinach po narodzeniu.
Podsumowując, kobieta, która korzysta ze swojej energii seksualnej podczas porodu, rozładowuje napięcie w momencie rodzenia dziecka, odzyskuje swoją energię po porodzie, nie odczuwa lęku, ale jest usatysfakcjonowana i pełna czułości wobec dziecka.
Emocjonalna Funkcja Bólu
Wysokie stężenie endorfin produkowanych podczas porodu, a także emocjonalna głębia przeżycia wywołanego bólem, stymulują układ limbiczny w pierwotnym mózgu, odpowiedzialny za funkcje emocjonalne. Endorfiny zatem wyzwalają w kobiecie „stan wrażliwości” na narodzenie się dziecka. Pozwalają jej skoncentrować wszystkie instynkty i zmysły na nadchodzącym porodzie, umożliwiając powitanie dziecka w stanie głębokiej nieświadomości, poprzez instynktowne „ja”.
Więź między matką i dzieckiem nawiązuje się zatem na najbardziej intymnym poziomie psychiki. Jest instynktowna, biologiczna i nierozwiązywalna. To wszystko nie jest możliwe podczas porodu odbywającego się w znieczuleniu. „Stan wrażliwości” jest bardzo podobny do stanu zakochania. W rzeczywistości kobieta jest „zaprogramowana”, aby zakochać się w swoim dziecku, co zapewnia mu właściwą opiekę przez to, że jej sprawowanie jest dla kobiety przyjemnością. Podsumowując, staje się jasne, że przyjemność z posiadania i opiekowania się dzieckiem wiąże się silnie z przeżyciem bólu podczas jego narodzin, co rozciąga się także na chęć powtórnego przeżycia porodu i posiadania kolejnych dzieci.
Z FIZJOLOGII BÓLU
Czuciowe Obwodowe Bodźce Bólowe
Ból miejscowy jest efektem bólu wewnętrznego, spowodowanego nadmiernym naciąganiem, zranieniami i niedokrwieniem mięśni macicy:
- rozciąganiem i mikrourazami szyjki macicy,
- rozciąganiem trzonu macicy,
- rozciąganiem aparatu więzadłowego miednicy,
- naciskiem na nerwy splotu lędźwiowo-krzyżowego,
- naciskiem na spojenie łonowe oraz stawy krzyżowo-biodrowe,
- niedokrwieniem mięśnia macicy, spowodowanym zakwaszeniem, nadmierną aktywnością lub kurczliwością macicy.
Centralne Bodźce Bólowe
Na doświadczanie bólu wpływa negatywne warunkowanie (Nikolaiev 1953, Velvoski 1953, Chertok, i in, 1969): niekorzystne czynniki kulturowe, wcześniejsze traumatyczne doświadczenia, wywołujące lęk opowieści innych, trudne doświadczenia związane z bólem, własny traumatyczny poród, trudności związane z rolą kobiety, itp. Nie można zapominać także o wdrukowaniu kulturowym: jak ból jest oceniany w naszej kulturze, jaki przekaz wiąże się z byciem kobietą i rodzeniem; czy w kulturze przyjęte jest współdzielenie czy ukrywanie bólu; wsparcie społeczne w odczuwaniu bólu. Znaczenie tych czynników wyjaśniono poniżej.
Trzy Fizjologiczne Wymiary Bólu
Wymiar czuciowo – różnicowy: Wymiar ten oparty jest na połączeniach neordzeniowo-wzgórzowych między rdzeniem, wzgórzem a korą ruchową; pozwala na fizyczną percepcję jakości i umiejscowienia bólu.
Wymiar motywacyjno – afektywny: Ten wymiar oparty jest na ciele siatkowatym w układzie limbicznym, otrzymującym informacje z multisynaptycznego systemu w rdzeniu. System siatkowaty jest połączony ze wszystkimi systemami czuciowymi i ruchowymi w mózgu, zwłaszcza z układem pozapiramidalnym i z autonomicznym systemem nerwowym. Jest odpowiedzialny za reakcje „walcz lub uciekaj”, oraz za reakcje napięcia mięśniowego, strachu i reakcje nerwów autonomicznych.
Układ limbiczny reaguje przyjemnością lub niezadowoleniem, w zależności od obciążenia. Bezpośrednie połączenie między układem limbicznym i korą mózgową wydaje się być odpowiedzialne za afektywne relacje zgody lub odmowy.
Wymiar poznawczo – ewaluacyjny: Ten wymiar oparty jest na procesach korowych. Kora otrzymuje informacje czuciowe i afektywne, ocenia je i porównuje z uprzednimi doświadczeniami, wartościami kulturowymi oraz poziomem lęku u kobiety w danym momencie. W konsekwencji następuje aktywacja systemu czuciowo-różnicowego i motywacyjno-afektywnego, hamując lub pobudzając je bardziej. Jeśli działanie systemu motywacyjno-afektywnego zostanie zahamowane dzięki pozytywnym doświadczeniom lub wiedzy, kobieta będzie po prostu odczuwać fizyczny ból, który nie będzie dodatkowo zwiększany reakcjami smutku, niechęci czy reakcjami autonomicznego układu nerwowego. Jeśli system jest pobudzany przez lęk lub negatywne warunkowanie, jak opisano powyżej, kobieta prawdopodobnie będzie źle radzić sobie z doświadczeniem bólowym, jej uwaga będzie skoncentrowana na odczuwanym bólu, nawet przy braku negatywnych bodźców lub kiedy będą one bardzo małe. Indywidualna ekspresja bólu zależy od psychosomatycznej oceny sytuacji, a także od stopnia wrażliwości i reakcji emocjonalnych, co składa się na wyjątkowość tego doświadczenia dla każdego człowieka (Melzack 1973).
PANOWANIE NAD BÓLEM
Kluczowym celem, do którego należy dążyć podczas przygotowania kobiety do naturalnego porodu, jest wyposażenie jej w odpowiednią wiedzę dotyczącą metod łagodzenia bólu. Dzięki temu ból zostaje zredukowany jedynie do stanu fizjologicznego, obawy i napięcia związane z interwencjami medycznymi niepotrzebnie go nie zwiększają.
Metody łagodzenia wpływu obwodowych czynników bólowych:
- głębokie oddychanie z długim wydechem,
- wokalizowanie (z rozluźnionym gardłem),
- poruszanie miednicą,
- właściwe rozróżnianie faz napięcia i relaksu,
- zdolność szybkiego rozluźniania napiętych części ciała – zrelaksowanie mięśni zmniejsza siłę bólowych sygnałów alarmowych wysyłanych do mózgu, przez co zamyka bramkę kontrolującą ból w wyższych częściach rdzenia. Bodziec bólowy jest postrzegany przez mózg jako słabszy,
- aktywność ruchowa w trakcie porodu,
- masaż, ciepłe okłady, ciepły prysznic lub kąpiel w trakcie porodu,
- poszanowanie fizjologicznych praw porodu.
Metody łagodzenia wpływu centralnych bodźców bólowych:
- kulturowe przewarunkowanie: zmiana spojrzenia na wartość bólu; poszukiwanie innych motywacji i dawanie prawa wyboru,
- osobiste przewarunkowanie: wyrażanie własnych przeżyć; pozytywne warunkowanie ukierunkowane na zmniejszenie lęku przed bólem; tworzenie oczekiwań odpowiednich dla danej kobiety,
- praca nad rytmicznością oraz aktywnym i pasywnym nastawieniem do bólu, i innych zdarzeń życiowych,
- dokładne informowanie kobiety o istnieniu i znaczeniu przerw między skurczami,
- docenianie instynktu i intuicji,
- pozytywnie nacechowana emocjonalnie komunikacja z partnerem i bliskimi,
- wsparcie zaufanej położnej, najlepiej poznanej we wcześniejszym okresie ciąży,
- dbanie o intymność i zapewnienie poczucia bezpieczeństwa w miejscu, w którym następuje poród, aby ułatwić pojawienie się zachowań instynktownych i usunąć czynniki, które mogłyby rozpraszać lub niepokoić kobietę,
- ponad wszystko – stymulowanie produkcji endorfin przez ciało kobiety.
WNIOSKI/PODSUMOWANIE
Widzimy teraz, że ból porodowy, często postrzegany jako coś niepożądanego, jest tak naprawdę kluczowy w porodzie naturalnym. To on aktywizuje możliwości kobiety, czyniąc ją silniejszą i jednocześnie przygotowując na nawiązanie więzi z nowonarodzonym dzieckiem. Ból jest niezbędny dla poprawnego przebiegu porodu. Jego wyeliminowane prowadzi do poważnych komplikacji. Najważniejszą z nich jest zmniejszenie siły reakcji kobiety, osłabienie jej. Co więcej, bez bólu kobieta może utracić szansę na przeżycie czegoś ważnego, co pozwoli jej lepiej poznać samą siebie. Mądra praktyka położnicza powinna brać pod uwagę powyższe czynniki i ocenić, czy warto intensywniej pracować nad opisanymi w tekście kwestiami i wkładać więcej wysiłku w naturalne metody łagodzenia bólu, a przez to – w rolę położnej w porodzie. Jest oczywiste, że naturalny poród, z towarzyszącym mu bólem, łatwiej przeżyć ze wsparciem i pod opieką mądrej i cierpliwej położnej, która naprawdę ma czas na towarzyszenie w tym wydarzeniu.
Autorka: Verena Schmid jest położną od ponad 25 lat. Mieszka we Florencji we Włoszech. Założyła centrum, oferujące kobietom ciągłą opiekę od poczęcia do ukończenia przez dziecko pierwszego roku życia. Wydaje magazyn dla położnych, a także prowadzi szkołę, w której uczy włoskie położne prawdziwego znaczenia sztuki położniczej. Naucza również w szpitalach we Włoszech i innych krajach europejskich. Obecnie pracuje nad założeniem domu narodzin we Florencji. Jest autorką dwóch książek i aktywistką na rzecz naturalnego porodu i sztuki położnych.
Tłumaczenie: Ewa Witkowska
Bibliografia:
Beech, B. 1999. Over-medicated and Under-informed. What are the consequences for birthing women? AIMS Journal 11(4): 4-8.
Chertok, L., M. Bonnaud and D. Graham. 1969. Motherhood and Personality: Psychosomatic Aspects of Childbirth. London: Tavistock Publications.
Dick-Read, G. 1933. Childbirth without Fear. New York: Harper & Row.
Enkin, M., M. Keirse and I. Chalmers. 2000. A Guide to Effective Care in Pregnancy and Childbirth. New York: Oxford University Press.
Melzack, R. 1973. The Puzzle of Pain. Harmondsworth: Penguin Education.
Reich, W. 1983. The Function of the Orgasm. London: Souvenir.
Relier, J.P. 1993. L´aimer Avant Qu´il Naisse. Paris: Editions Robert Lafond.
Robertson, A. 1997. The Midwife Companion-the Art of Support during Birth. Camperdown: ACE Graphics.
Taylor, S. 2002. The Tending Instinct: Women, Men and the Biology of our Relationships. New York: Times Books Henry Holt Company.
Tew, M. 1998. Safer Childbirth? A Critical History of Maternity Care. London/New York: Free Association Books.
Wagner, M. 2001 Nov. Fish Can’t See Water: the Need to Humanize Birth. Int J Gynecol Obstet 75(suppl 1): S25-37.
Schmid, V. 1998. Il Dolore del Parto (Pain in Childbirth). Florence: Centro Studi Il Marsupio.
Data publikacji: 19.10.2009