Twarze lekarzy w maseczkach pochylające się nad pacjentem

Jest wyrok Trybunału w Strasburgu: obecność studentów medycyny w czasie porodu jest możliwa tylko za wyraźną zgodą kobiety rodzącej

9 października 2014 r. Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał wyrok w sprawie Konovalova przeciwko Rosji (skarga nr 37873/04), w którym zajął się kwestią dopuszczalności obecności studentów medycyny w czasie porodu.

Obywatelka Rosji, która w 1999 r. rodziła w petersburskim szpitalu, w chwili przyjęcia na oddział, miała otrzymać broszurę z informacją, iż jest to szpital akademicki i studenci medycyny mogą brać udział w procedurach medycznych w ramach procesu nauczania. Ciąża kobiety przebiegała z komplikacjami, poród został zaplanowany na dzień po przyjęciu jej do szpitala. Grupa studentów medycyny była obecna na sali w czasie porodu, ponadto uzyskali oni szczegółowe informacje na temat stanu zdrowia pacjentki i procesu jej leczenia. Kobieta została wprawdzie poinformowana o udziale studentów, ale nie zapytano jej wyraźnie o zgodę na taki udział. Przed Trybunałem kobieta podniosła, iż taki stan rzeczy naruszył jej prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego, chronionego art. 8 Konwencji o Prawach Człowieka.

Trybunał przychylił się do takiej argumentacji. Zauważył, że pomimo, iż ówczesne prawo rosyjskie przewidywało możliwość uczestnictwa studentów medycyny w procesie leczenia pacjentów zgodnie z wymogami programu nauczania i pod nadzorem personelu medycznego, to jednak przepisy te miały charakter bardzo ogólny i nie dawały żadnych gwarancji proceduralnych, mających na celu ochronę prawa do prywatności pacjentów.

W powyższej sprawie, Trybunał wskazał, iż w przekazanej kobiecie broszurze nie były zawarte informacje na temat dokładnego zakresu i sposobu zaangażowania studentów w proces leczenia. Ulotka sugerowała, iż uczestnictwo studentów jest obowiązkowe i pacjent/tka nie ma w tym zakresie żadnego wyboru. Trybunał podkreślił, że sposób i okoliczności (w trakcie bólów porodowych, pod wpływem leków przeciwbólowych i usypiających) podania tej informacji kobiecie nie gwarantował jej możliwości podjęcia świadomej decyzji. W konsekwencji Trybunał uznał, że doszło do naruszenia art. 8 Konwencji.

Jak to się ma do polskiego prawa?

Trzeba pamiętać, że Europejski Trybunał Praw Człowieka orzeka w sprawach dotyczących skarg na naruszenie praw człowieka zapisanych w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i jej Protokołach dodatkowych. Trybunał rozpoznaje konkretne zarzuty stawiane danemu państwu przez skarżących i jego wyrok jest wiążący dla tego państwa.

Jednak Trybunał tworzy jednocześnie wspólne zasady i standardy w sferze praw człowieka, które państwa europejskie zobowiązane są zapewnić jednostce w każdych warunkach. Dlatego wyrok Trybunału wobec innego państwa nie pozostaje bez wpływu na sytuację w Polsce.

Jeśli chodzi o polskie prawo, trzeba przywołać treść trzech artykułów: zgodnie z art. 21 ust. 1 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej,

studenci zdobywający kwalifikacje do wykonywania zawodu medycznego oraz uczestnicy studiów doktoranckich mogą brać udział w udzielaniu świadczeń zdrowotnych w ramach kształcenia w podstawowej jednostce organizacyjnej uczelni medycznej lub innej uczelni, w której prowadzone jest kształcenie w kierunkach medycznych, pod bezpośrednim nadzorem osób wykonujących zawód medyczny właściwy ze względu na treść kształcenia.

Jednocześnie jest  art. 22 ust. 2 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, który mówi m.in., że dla uczestnictwa przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych innych osób innych niż wykonujące zawody medyczne niezbędna jest zgoda pacjenta lub jego przedstawiciela ustawowego oraz osoby wykonującej zawód medyczny, udzielającej świadczenia zdrowotnego.

Jednak mamy także art. 36 ust. 4 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty, który stanowi, że

do klinik i szpitali akademii medycznych, medycznych jednostek badawczo-rozwojowych i innych jednostek uprawnionych do kształcenia studentów nauk medycznych, lekarzy oraz innego personelu medycznego w zakresie niezbędnym dla celów dydaktycznych nie stosuje się art. 22 ust. 2 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta.

 

Co wynika z tych przepisów?

Jest jasność, że w wypadku szpitali klinicznych* nie jest wymagana jakakolwiek zgoda ze strony pacjenta na obecność przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych studentów medycyny. Jednak pewne wątpliwości budzi to, czy pacjent/ka przed przyjęciem do szpitala powinien w ogóle być poinformowany o możliwej obecności studentów przy udzielaniu mu pomocy medycznej, co zauważa dr Tomasz Sroka na swoim blogu. W  świetle powyższego orzeczenia Trybunału w Strasburgu, powstaje zasadnicze pytanie, czy taki sposób uregulowania kwestii udziału studentów medycyny w procesie leczenia pacjentów pozostaje w zgodzie ze standardem wynikającym z ww. wyroku.

Chociaż Polska nie jest zobowiązana dostosować swoje prawo do powyższego wyroku, to jednak wynika z niego pewien standard na przyszłość i jeśli podobna sytuacja będzie miała miejsce w Polsce, będzie można się również powołać na ten wyrok.

 

Co z tego wynika dla kobiet rodzących w Polsce?

Jak zostało to podkreślone wyżej, jeśli kobieta w Polsce wybiera do porodu szpital kliniczny*, musi liczyć się z tym, że zgodnie z prawem nie musi zostać zapytana o zgodę, ani nawet poinformowana o ewentualnej obecności studentów przy porodzie.

W przypadku szpitali, które nie prowadzą działalności dydaktycznej (większość szpitali w Polsce)  konieczne jest uzyskanie zgody pacjenta na obecność osób innych, co jest gwarantowane przez prawo pacjenta do intymności, godności osobistej i prywatności.

Przeczytaj informacje czym jest to prawo i jakie są najczęstsze przykłady jego naruszeń.

Przejdź na stronę Prawo do poszanowania intymności i godności

W przypadku, kiedy kobieta czuje, że to prawo zostało złamane, może, a nawet powinna podjąć konkretne działania.

Przejdź na stronę Co możesz zrobić w razie naruszenia praw pacjenta?

*Szpital kliniczny – szpital III (najwyższego) poziomu referencyjnego, stanowiący bazę naukowo-dydaktyczną dla uczelni medycznej. Nazwę szpitala klinicznego noszą również niektóre szpitale resortowe posiadające status instytutów naukowych.

Przejdź na stronę z treścią wyroku w języku angielskim


Czytaj także: