podziękuj położnej

Nowe stanowisko WHO w sprawie łamania praw kobiet podczas porodu

W 2014 roku Światowa Organizacja Zdrowia wydała nowe stanowisko, wraz z rekomendacjami dla rządów państw członkowskich, dotyczące łamania praw kobiet w porodzie (w kontekście praw człowieka i praw pacjenta). W myśl tego dokumentu państwa powinny podjąć działania prewencyjne i w rezultacie całkowicie wyeliminować brak szacunku, agresję i zachowania personelu medycznego odbierające godność kobiecie podczas porodu. Takie traktowanie nie tylko łamie prawo kobiet do poszanowania ich godności, ale również prawo do życia, ochrony zdrowia, integralności swojego ciała oraz wolności od dyskryminacji i poniżającego traktowania.

Ponieważ polskie biuro WHO nie publikuje na stronie tłumaczenia ww. stanowiska, jesteśmy w trakcie pozyskiwania środków na jego tłumaczenie i oficjalnej zgody na jego używanie.

Wierzymy, że Ministerstwo Zdrowia w oparciu o umowę podpisaną z WHO na lata 2014 – 2015 podejmie określone w tym porozumieniu działania mające na celu poprawę jakości opieki okołoporodowej w Polsce. Wiemy, jak ważny i wyjątkowy jest moment porodu w życiu kobiet i ich rodzin. Wiemy, jak ważne jest uszanowanie tej chwili. Każdego tygodnia dostajemy jednak co najmniej kilka listów od kobiet dotyczących naruszenia ich prawa do godności osobistej w polskich szpitalach. Poniżej publikujemy jedno z tych świadectw, z dn. 25.10.2014:

Postanowiłam do Was napisać, bo miałam okazję wysłuchać ostatnio ponad 20 opowieści porodowych, które są stosunkowo świeże, bo obejmują ten rok.
Zasmuciło mnie to, jak wiele z nich (w tym moja), było opowieściami smutnymi, pełnymi żalu, bólu, buntu i strachu o Dziecko. Prawie wszystkie opowiadały o bardzo bolesnych badaniach ginekologicznych w szpitalach (warszawskich, uchodzących za te najlepsze). Wszystkie te kobiety (włącznie ze mną) wielokrotnie były badane ginekologicznie przez innych lekarzy i nigdy nie skarżyły się na ból w trakcie ani po badaniu.
Badania w szpitalach okraszone były poniżającymi komentarzami ze strony pracowników. Cytuję kilka: „Kiziu miziu się skończyło, teraz się zbadamy”; „zbadaj tę panią skutecznie” (czyli przebij pęcherz płodowy – oczywiście bez uprzedzenia); „czy chcesz sobie panią zbadać?” (pytanie jednej z lekarek skierowane do drugiej biorącej udział w badaniu, dodam, że bez uzgodnienia tego z pacjentką); „niech się pani tak nie drze, czy tylko pani tutaj rodzi?!” …
Wiele kobiet ze smutkiem stwierdziło, że dobry – godny poród to ciągle kwestia szczęścia, przypadku, ludzi, na których się trafi, a przecież w obecnych czasach powinno to być standardem, normą.
Rodzące ciągle traktuje się niegodnie, co w wielu przypadkach skutkuje całkowitym zamknięciem się kobiety i cesarskim cięciem, bo poród z „naturalnego” staje się nieludzki, zmedykalizowany, bo nie ma czasu, bo porodówka zapchana, bo trzeba już zwolnić salę (wielogodzinne podawanie oksytocyny, baloniki dopochwowe, itp.). Lekarze ciągle nie mają empatii, nie potrafią lub nie chcą informować pacjentek o tym, co się z nimi dzieje, co będzie się działo w przeciągu najbliższych godzin i jakie zabiegi są planowane lub stanowią procedury danego szpitala. Nierzadko rodzącą traktuje się jak kogoś o ograniczonych władzach umysłowych, decyduje się za nią lub wymusza pewne decyzje pod presją czasu i okoliczności.
Bardzo mnie to boli, bo sama przeżyłam kilka dni na oddziale patologii ciąży, które były najgorszymi w moim życiu, a leżąc na stole operacyjnym w finale tej historii miałam świadomość, że ratuję życie, a nie je rodzę.”

Niecierpliwie czekamy na działania Ministerstwa Zdrowia, ale prosimy również Was – kobiety o działanie na rzecz godnego porodu w Polsce. Możecie działać już dziś! Oceniajcie szpitale na naszym portalu www.GdzieRodzic.info. To zajmuje tylko chwilę, a wiele zmienia! Opisujcie swoje porody. Polecajcie te placówki, w których uszanowano Waszą godność, traktowano Was z szacunkiem i troską. Krytykujcie te, w których przeszłyście traumę i uważacie, że żadna matka nie powinna tam rodzić. Macie wpływ na to, jaką placówkę wybiorą kolejne pokolenia mam. To bardzo dużo i naprawdę działa! Siła matek ma moc zmiany!


fot. Paulina Splechta Birth Photography & Films, Florida, USA www.facebook.com/paulinasplechta/ www.instagram.com/psplechta_birthphotography/

Czytaj także: