
Polska
Komentarz Fundacji Rodzić po Ludzku do Skoordynowanej Opieki nad kobietą w Ciąży
Komentarz Fundacji Rodzić po Ludzku do Zarządzenia Prezesa NFZ w sprawie Koordynowanej Opieki nad Kobietą w Ciąży (KOC).
„Skoordynowana, nie znaczy narzucona”
W związku z ogłoszonym przez Prezesa NFZ zarządzeniem przedstawiamy komentarz Fundacji o wprowadzonym pilotażowo projekcie KOC. Bardzo cieszy nas fakt, że NFZ podejmuje inicjatywę związaną z poprawą opieki nad kobietą w ciąży i porodzie, a także obniżeniem wysokiej medykalizacji ciąży i porodu. NFZ jako płatnik ma bowiem niebagatelny wpływ na jakość opieki okołoporodowej. W proponowanym Zarządzeniu Prezesa NFZ znajduje się jednak wiele zapisów budzących nasz – Fundacji Rodzić po Ludzku – ogromny niepokój.
Zwracamy uwagę, że w proces tworzenia projektów zmiany powinny być włączone wszystkie środowiska, których on dotyczy – w tym przypadku osoby indywidualne, inicjatywy oraz organizacje zaangażowane w opiekę nad matką i dzieckiem. Pozwala to uniknąć wielu nieporozumień, a także realnie odpowiadać na potrzeby beneficjentów projektu. Zgodnie z zaleceniem WHO
Ocena technologii powinna być dokonywana międzydyscyplinarnie przez osoby, które jej używają, a także epidemiologów, naukowców i autorytety w zakresie zdrowia. Kobiety, wobec których są one stosowane, powinny uczestniczyć w ich planowaniu, a także ocenie i rozpowszechnianiu rezultatów. Ocena zastosowanych środków powinna być przekazana przede wszystkim osobom związanym z badaniami a także do środowisk, w których te badania były prowadzone.” ( Fortaleza, Brazylia, Kwiecień 1985)
Uważamy, że na tym etapie NFZ powinien przede wszystkim podjąć dialog z przedstawicielami różnych środowisk wymienionych powyżej, aby skoordynowana opieka rzeczywiście odpowiadała na potrzeby kobiet, a także realnie poprawiła opiekę okołoporodową w Polsce.
W naszej opinii Zarządzenie to wymaga jeszcze:
– Określenia norm zatrudnienia położnych w zależności od liczby porodów w szpitalu. Nie przyjmujemy do wiadomości ograniczeń legislacyjnych. Prawo można i należy zmieniać! Kwestia norm zatrudnienia położnych może być jednym z najważniejszych kryteriów mogących mieć wpływ na poprawę lub pogorszenie poziomu opieki. Zwracamy uwagę, że położne w średnich szpitalach od wielu lat informują, że pracują na granicy bezpieczeństwa medycznego. Zbyt ogólne wytyczne dotyczące kwestii organizacyjnych w Zarządzeniu mogą de facto wpłynąć na samodzielność położnych, a także bezpieczeństwo medyczne. Hierarchiczny układ jaki w wielu miejscach wciąż panuje, może negatywnie wpłynąć na pozycję i autonomię zawodu położnej. Oczekujemy, by w tej sprawie podjąć pilne rozmowy z Ministerstwem Zdrowia. W naszej opinii jest to sprawa priorytetowa! Zaproponowany projekt w znaczący sposób wpłynie na organizację pracy w opiece okołoporodowej i tym samym na sytuację kobiet w ciąży i ich dzieci, dlatego uważamy, że w pierwszej kolejności należy uporządkowywać i dostosowywać inne akty prawne, a nie pozwalać na kontynuację niedociągnięć systemowych. Autonomiczna położna w życiu kobiety w ciąży pełni niezwykle ważną funkcję, chcemy mieć zatem do niej dostęp, a także gwarancję, że nie będzie zbyt obciążona i przepracowana, ponieważ wpłynie to na jakość świadczonych przez nich usług.
– Znalezienia odpowiedzi na następujące pytania: Jak zagwarantowany jest dostęp do położnej? Chcemy znać maksymalny czas oczekiwania na wizytę u położnej?
– Zweryfikowania zapisu dot. gratyfikacji finansowej dla szpitali realizujących zapisy Standarów Opieki Okołoporodowych. Ten zapis może w największym stopniu wpłynąć na poprawę opieki okołoporodowej pod warunkiem, że ocena konsumencka zostanie rzetelnie przeprowadzona. Dołączona do Zarządzenia ankieta wymaga znaczących poprawek! Do dziś nie jest znana metodologia badania.
– Doprecyzowania wymaga oczekiwany rezultat „poprawy opieki”– co on oznacza, jakie wskaźniki będą brane pod uwagę?
– Istotne wydaje się również pytanie, na jakie potrzeby kobiet odpowiada to Zarządzenie, co ma się zmienić? Czego oczekują kobiety od opieki skoordynowanej? Czy przeprowadzono w tym zakresie jakieś badania?
– W Zarządzeniu Prezesa NFZ zapisane jest monitorowanie parametrów jakościowych, które zostały opracowane przez ekspertów w dziedzinach położnictwa i ginekologii. Uważamy, że w tym zakresie warto jeszcze popracować z innymi środowiskami zainteresowanymi kwestią opieki nad matką i dzieckiem.
– Nie zgadzamy się na gratyfikację finansową w zależności od osiągniętych wskaźników cesarskich cięć. Proponowane rozwiązanie jest w naszej opinii realnym zagrożeniem dla zdrowia i życia kobiet i dzieci, a także postrzegamy je jako wysoko nieetyczne! Chcemy także dowiedzieć się, kto i na jakiej podstawie wyliczył wskaźniki cesarskich cięć dla szpitali I i II stopnia referencyjności 25%, a dla III – 40%. Uważamy, że tak ważne założenia powinny być podane do publicznej wiadomości.
– W związku z zastosowaniem kryterium 600+ (Do projektu mogą przystąpić szpitale, w których w poprzednim roku kalendarzowym odbyło się 600 porodów) nie wiemy, jak wpłynie to na kwestię dostępności do opieki w Polsce, jak będzie wyglądała ta sytuacja w przyszłości w poszczególnych województwach – prosimy o odpowiedź na to pytanie.
– Jaka powinna być maksymalna odległość między szpitalem położniczym a miejscem zamieszkania kobiety rodzącej? Informacja ta jest niezwykle istotna ze względu na bezpieczeństwo medyczne kobiet rodzących i ich dzieci.
– Zastanowienia wymaga kwestia obłożenia szpitali, które pozostaną w systemie KOC. Czy nie zwiększy to zatłoczenia w szpitalach i nie wymusi powrotu do wieloosobowych sal porodowych?
– Postulujemy, by warunkiem przystąpienia do KOC było zagwarantowanie pojedynczych sal porodowych. W naszej opinii jest to standard gwarantujący poszanowanie praw człowieka.
– Z informacji przedstawionych przez NFZ na spotkaniach wynika, że kobieta będzie miała prawo do zmiany placówki w zależności od potrzeb. Ile razy będzie mogła to zrobić? Zwracamy uwagę, że w pierwszej kolejności to kobieta powinna wybierać osobę do prowadzenia ciąży, z którą czuje się bezpieczna, kwestia wyboru szpitala pojawia się wiele miesięcy później i może okazać się, że wybrana placówka nie jest objęta umową. Bardzo często dopiero po ukończeniu szkoły rodzenia/edukacji przedporodowej prowadzonej przez położną kobiety wybierają odpowiednie dla siebie miejsce do rodzenia. Po porodzie natomiast chcą wrócić do „swojej położnej”, która wesprze ją w pierwszych tygodniach macierzyństwa. Czy taki wariant, w którym kobieta kilkukrotnie zmienia podmioty jest możliwy? Czym takie postępowanie skutkuje dla kobiety, a czym dla placówek?
– Istotna dla nas jest odpowiedź, jak długo ma trwać pilotaż, a także, jaki czas przeznaczony jest na ewaluacje pilotażu? Niedopuszczalne jest, by projekt ten zaczął obowiązywać w Polsce przed upływem 19 miesięcy. (13 miesięcy pilotaż- informacje uzyskane podczas potkania z Dyrektorem NFZ W. Zawalskim + 6 miesięcy analiza pilotażu, czas na wprowadzenie poprawek lub dodatkowe ekspertyzy). Oczekujemy gwarancji czasowych zapisanych w Zarządzeniu Prezesa NFZ.
Oczekujemy odpowiedzi na powyższe pytania oraz dalszych rozmów, a także kontynuacji prac nad zmianami w Zarządzeniu Prezesa NFZ, aby rzeczywiście kobieta miała dostęp do opieki skoordynowanej, która zapewnia jej ciągłość opieki, by komunikacja między różnymi specjalistami była sprawna.
Zaproponowany projekt jest dobrym punktem wyjścia do dalszych prac nad poprawą opieki okołoporodowej w Polsce, wymaga on jeszcze wiele poprawek, a przede wszystkim odpowiedzi na wiele pytań ze strony NFZ.
Joanna Pietrusiewicz
Prezeska Zarządu
Fundacji Rodzić po Ludzku
Data publikacji: 16.05.2016